poniedziałek, 2 sierpnia 2010

mała przerwa

siewka
przez ostatni miesiąc miałem trochę na głowie, przez co nie miałem zbytnio czasu na aktualizację bloga. Praktycznie ciągle byłem w pracy (wczorajsze17 godzin, dzisiaj kolejne 7, a jutro sie szykuje się kolejny 17godzinny maraton). Z tego powodu niestety ominął mnie również wyczekiwany przezemnie Woodstock. Ale nie ma jednak tego złego co na dobre by nie wyszło, i poznałem przepiękną dziewczyne :)  Swoją drogą umowa o pracę kończy mi się z końcem sierpnia, przez co mam nadzieję na szybkie i udane przeniesienie się do Wrocławia :)
Udało mi się jednak zaliczyć kilka komiksów, które niedługo postaram się opisać. Wśród nich znajdzie się Invincible, po którym uwierzyłem całkowicie w geniusz Kirkmana, Full Metal Alchemist, które po łyknięciu prawie na raz 19 tomów urzekło mnie niesamowicie i może Hellsing, którego ostatnie tomy mnie zawiodły niesamowicie. Mam nadzieję znaleść również czas na opisanie Animal'z od Bilala, którego nie miałem jakoś siły zacząć. Nie umiałbym opisać jednak moich wrażeń z integrala Osiedla, które bezkrytycznie połknąłem i nie potrafiłbym napisać na jego temat złego słowa. Jednak przy odrobinie natchnienia postaram się coś skrobnąć na temat pierwszego sezonu Wartości rodzinnych, które okazały się miłym zaskoczeniem.
Fajną inicjatywę rozpoczął Łukasz Mazur na swoim blogu o Savage Dragonie. Mam nadzieję że akcja nie umrze w żaden sposób i będą pojawiać się jej kolejne odsłony.
Btw. patrząc z perspektywy czasu chyba zbyt ostro oceniłem Ultimate Iron Mana :P